Oczywiście prawdą jest, że wiele wytworów spod szyldu "Wodnika" cechuje<br>niekiedy wręcz żenujący poziom intelektualny jednak uogólnienie tej<br>obserwacji na cały RNE byłoby znacznym uproszczeniem, a co gorsza,<br>fałszowałoby złożoną naturę tego fenomenu.<br> Na tym jednak nie koniec trudności. Otóż okazuje się, że od pewnego<br>czasu niektórzy działacze, pisarze i ideolodzy, którzy dotychczas sami<br>uważali się lub byli uważani za przedstawicieli Nowej Ery, zaczęli w<br>publicznych wystąpieniach odcinać się od nazwy ruchu, kwestionować<br>wiele jego haseł i sloganów, a nawet twierdzić, iż swe najlepsze<br>momenty ma on już właściwie za sobą. Wydaje się, że wielu autorów<br>związanych dotychczas z ideałami "New