wielu posłów lewicy odmówiło podpisania wniosku PSL o zbadanie przez Trybunał Konstytucyjny zgodności z prawem podpisanej przez prezydenta ustawy o wyborach samorządowych.<br>Być może to, co się stało w tym tygodniu, jest więc zapowiedzią trwalszej tendencji na polskiej scenie politycznej. Być może coraz mniej ważne będą na niej dawne podziały ideologiczne z czasów PRL a coraz istotniejszy będzie stosunek do takich kwestii, jak integracja z Unią Europejską czy reformy rynkowe. Wtedy właśnie po jednej stronie mogą znaleźć się postkomunistyczni liberałowie gospodarczy związani z prezydentem, centroprawica z AWS i Unii Wolności, a po drugiej narodowa prawica broniąca tradycyjnych wartości i przeciwnicy reform