Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Sztuka
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1974
pozoru może, że nie łączy ich nic właściwie. We wstępie do katalogu wszakże Jan Becker, wskazując na wspólne wszystkim rodowody artystyczne, stanowiące jednocześnie punkty odniesienia przy budowaniu kryteriów oceny - dowodzi istnienia tych związków:
"Kto usankcjonuje piękno portretu sarmackiego, polskiej rzeźby barokowej? Kto dojrzy w Orłowskim, Suchodolskim, Michałowskim, Juliuszu Kossaku ciągłość ideową, a nie tylko odbicie twórczości Horace'a, Verneta, Gericaulta, Raffeta, Isabeya? Kto prześledzi, jak prowincjonalna i ograniczona idea sarmatyzmu nabierze pod wpływem powstań i klęsk tragicznego oddechu w twórczości Matejki, jak bliscy staną się bohaterowie jego obrazów postaciom antycznej tragedii, miotanej namiętnościami okrutnej Ananke? Kto przejdzie drogę myśli Aleksandra Gierymskiego, który
pozoru może, że nie łączy ich nic właściwie. We wstępie do katalogu wszakże Jan Becker, wskazując na wspólne wszystkim rodowody artystyczne, stanowiące jednocześnie punkty odniesienia przy budowaniu kryteriów oceny - dowodzi istnienia tych związków:<br> "Kto usankcjonuje piękno portretu sarmackiego, polskiej rzeźby barokowej? Kto dojrzy w Orłowskim, Suchodolskim, Michałowskim, Juliuszu Kossaku ciągłość ideową, a nie tylko odbicie twórczości Horace'a, Verneta, Gericaulta, Raffeta, Isabeya? Kto prześledzi, jak prowincjonalna i ograniczona idea sarmatyzmu nabierze pod wpływem powstań i klęsk tragicznego oddechu w twórczości Matejki, jak bliscy staną się bohaterowie jego obrazów postaciom antycznej tragedii, miotanej namiętnościami okrutnej Ananke? Kto przejdzie drogę myśli Aleksandra Gierymskiego, który
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego