Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Trybuna
Nr: 03.01
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
A może chodzi o to, by wykazać, że telewizja publiczna jest deficytowym przedsiębiorstwem, które trzeba szybko i za grosze sprywatyzować? Stary numer znany z setek innych zakładów. Czy znów damy się na to nabrać? Niech pani Waniek zacznie działać. (Jacek Pawlak, Głogów)
Może by tak w kierownictwie SLD przeprowadzić weryfikację ideową, a nie czekać, aż sami notable zrezygnują z członkostwa w partii, zostawiając sobie lukratywne posady. Jak długo jeszcze Sojusz będzie przechowalnią koniunkturalistów i oportunistów? (Józef F., woj. dolnośląskie)
Myślałem naiwnie, że ten Jurczyk to postać pozytywniejsza od Wałęsy, nawet mu współczułem, jak go bezlitośnie poniewierali. Myliłem się. Pomijam to, że
A może chodzi o to, by wykazać, że telewizja publiczna jest deficytowym przedsiębiorstwem, które trzeba szybko i za grosze sprywatyzować? Stary numer znany z setek innych zakładów. Czy znów damy się na to nabrać? Niech pani Waniek zacznie działać. (Jacek Pawlak, Głogów)&lt;/&gt;<br>&lt;div type="letter" sex="m"&gt;Może by tak w kierownictwie SLD przeprowadzić weryfikację ideową, a nie czekać, aż sami notable zrezygnują z członkostwa w partii, zostawiając sobie lukratywne posady. Jak długo jeszcze Sojusz będzie przechowalnią koniunkturalistów i oportunistów? (Józef F., woj. dolnośląskie)&lt;/&gt;<br>&lt;div type="letter" sex="m"&gt;Myślałem naiwnie, że ten Jurczyk to postać pozytywniejsza od Wałęsy, nawet mu współczułem, jak go bezlitośnie poniewierali. Myliłem się. Pomijam to, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego