Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
śmiercią. Może wiedział o tym od początku i dlatego wybrał dla nas coś pośredniego. Śmierć nie ostateczną, ale polegającą na jakimś tam przecież życiu.

Obcięłam się! Na krótko. Ale zostawiłam sobie z tyłu mały warkoczyk. Wyglądam okropnie z krótkimi włosami, a z tym warkoczykiem to już w ogóle. Po prostu - idiotycznie, i to jest właśnie wspaniałe (czyżby Twój wpływ?).
Przeczytałam Twoją korespondencję. 44 listy od stycznia (4 miesiące) i 10 do tej pory (5 miesięcy). Wygląda na to, że na początku byłeś szalony, potem spoważniałeś. A może tak tylko mi się wydaje? W niedzielę idziemy na mszę w galówkach. A więc
śmiercią. Może wiedział o tym od początku i dlatego wybrał dla nas coś pośredniego. Śmierć nie ostateczną, ale polegającą na jakimś tam przecież życiu. <br><br>Obcięłam się! Na krótko. Ale zostawiłam sobie z tyłu mały warkoczyk. Wyglądam okropnie z krótkimi włosami, a z tym warkoczykiem to już w ogóle. Po prostu - idiotycznie, i to jest właśnie wspaniałe (czyżby Twój wpływ?).<br>Przeczytałam Twoją korespondencję. 44 listy od stycznia (4 miesiące) i 10 do tej pory (5 miesięcy). Wygląda na to, że na początku byłeś szalony, potem spoważniałeś. A może tak tylko mi się wydaje? W niedzielę idziemy na mszę w galówkach. A więc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego