Typ tekstu: Książka
Autor: Rojek Tadeusz
Tytuł: Jak to się je
Rok: 1992
wyrwie się z czymś, czego nie powinno było wiedzieć. Przed odejściem od stołu składa się płócienną serwetkę, bibułkową zaś, zmiętą, zostawia na talerzyku. Krzesło, na którym się siedziało, trzeba przysunąć, a swoje nakrycie odnieść do kuchni i wstawić do zlewozmywaka.
Weekendowy rodzinny stół śniadaniowy można by nazwać miłą i beztroską igraszką w porównaniu z przygotowaniem stołu przed większym przyjęciem. Na państwa domu czekają przy tej okazji nielada pułapki i zagadki. Przyjdą ci i tamci, a wiadomo przecież, że żony zaproszonych panów mają wyostrzone spojrzenie na wszystkie szczegóły i chętnie zauważają różne niedociągnięcia.
Zobaczą najmniejszy nawet błąd, dając przy okazji do zrozumienia
wyrwie się z czymś, czego nie powinno było wiedzieć. Przed odejściem od stołu składa się płócienną serwetkę, bibułkową zaś, zmiętą, zostawia na talerzyku. Krzesło, na którym się siedziało, trzeba przysunąć, a swoje nakrycie odnieść do kuchni i wstawić do zlewozmywaka.<br>Weekendowy rodzinny stół śniadaniowy można by nazwać miłą i beztroską igraszką w porównaniu z przygotowaniem stołu przed większym przyjęciem. Na państwa domu czekają przy tej okazji nielada pułapki i zagadki. Przyjdą ci i tamci, a wiadomo przecież, że żony zaproszonych panów mają wyostrzone spojrzenie na wszystkie szczegóły i chętnie zauważają różne niedociągnięcia.<br>Zobaczą najmniejszy nawet błąd, dając przy okazji do zrozumienia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego