Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Twórczość
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1968
dworów w Wielkopolsce dom luboński wyglądał bardzo skromnie. Bo nawet leżący opodal Oporów (majątek Morawskich), choć też dom miał niewielki i stary, był już jakoś nowocześnie urządzony. Bardzo mądrze przerobiony przez ciotkę Julietę, nie zatracił starego charakteru, a zyskał cały nowoczesny komfort. Inne sąsiedztwa Luboni miały często charakter nuworiszowski, o ile nie były tak pięknymi pałacami, jak bardzo blisko położone Pawłowice. Za "moich czasów" w Pawłowicach mieszkał pan Max Mielżyński, stary kawaler, pan już dobrze starszy, okazałej tuszy, ale zawsze wesół, trochę rubaszny na sposób wielkopolski, lecz miły i serdeczny. Lubił i umiał przyjmować, toteż często tam z wujostwem jeździłam. Olśniewał
dworów w Wielkopolsce dom luboński wyglądał bardzo skromnie. Bo nawet leżący opodal Oporów (majątek Morawskich), choć też dom miał niewielki i stary, był już jakoś nowocześnie urządzony. Bardzo mądrze przerobiony przez ciotkę Julietę, nie zatracił starego charakteru, a zyskał cały nowoczesny komfort. Inne sąsiedztwa Luboni miały często charakter nuworiszowski, o ile nie były tak pięknymi pałacami, jak bardzo blisko położone Pawłowice. Za "moich czasów" w Pawłowicach mieszkał pan Max Mielżyński, stary kawaler, pan już dobrze starszy, okazałej tuszy, ale zawsze wesół, trochę rubaszny na sposób wielkopolski, lecz miły i serdeczny. Lubił i umiał przyjmować, toteż często tam z wujostwem jeździłam. Olśniewał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego