na listę stałych gości, niestety, nie może być mowy. Mam się tym jednak nie martwić, bardzo mnie o to prosi, bo widzi inny sposób załatwienia tej sprawy. Chodzi o to, że goście tak zwanej "klasy A" (przedstawiciele władz i dygnitarze CD) często nie mogą uświetnić swą obecnością imprezy i zawsze ileś osób nie potwierdza przybycia lub nie przychodzi tout court. Właśnie to stwarza szansę dla moich aspiracji. Mogę wypełniać te luki - być zawsze zamiast kogoś, kto akurat się nie zjawi. Zostanę wyposażony w specjalną kartę wstępu, coś w rodzaju wejściówki, i na nią będę wchodził, a potem, w miarę możności, znajdował