Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
odpowiadających wielkości imperium i rozmiarom niedołęstwa i bałaganu administracyjnego. Z. i jego żona przeżyli tę wojnę lepiej niż wielu innych. On był już za stary - przekroczył pięćdziesiątkę - aby iść na wojnę, miewał tylko dyżury w obronie przeciwlotniczej. Poza tym miał wiele pracy na akademii, gdzie wraz z uczniami projektował mnóstwo ilustracji i afiszy propagandowych. Z. uważał tę wojnę za wojnę sprawiedliwą, więc robił to z przekonania i najlepiej jak umiał. Ale potem nadeszły lata, które w sztuce dobrze pamiętamy. I ostatnie przed śmiercią Stalina paroksyzmy tyranii. Z. malował coraz mniej. Zdawał sobie sprawę, że z jego obrazów uszła już dusza. Oczywiście
odpowiadających wielkości imperium i rozmiarom niedołęstwa i bałaganu administracyjnego. Z. i jego żona przeżyli tę wojnę lepiej niż wielu innych. On był już za stary - przekroczył pięćdziesiątkę - aby iść na wojnę, miewał tylko dyżury w obronie przeciwlotniczej. Poza tym miał wiele pracy na akademii, gdzie wraz z uczniami projektował mnóstwo ilustracji i afiszy propagandowych. Z. uważał tę wojnę za wojnę sprawiedliwą, więc robił to z przekonania i najlepiej jak umiał. Ale potem nadeszły lata, które w sztuce dobrze pamiętamy. I ostatnie przed śmiercią Stalina paroksyzmy tyranii. Z. malował coraz mniej. Zdawał sobie sprawę, że z jego obrazów uszła już dusza. Oczywiście
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego