David, zorganizowana równocześnie z retrospektywą u Charpentiera, z obrazami ilustrującymi życie Joanny d'Arc, jest tego przykładem.<br>Te wielkie płótna, malowane gwałtownymi zestawieniami kolorystycznymi, gdzie twarze są już inne niż wiecznie ta sama końska i karykaturalna z dawnych płócien - to próba przedstawienia pewnych epizodów historycznych. (Dlaczegóżby nie miał malarz być znowu ilustratorem? Czy Goya nie "ilustrował" wojny, czy Giotto nie "ilustrował" żywota św. Franciszka z Asyżu?) Złoto i czerwienie tła, czerwienie szat biskupich nad czarnobiałym kaflowaniem podłogi w jednym z obrazów, gwiazda z promieni, przeszywających Joannę d'Arc na ciemnych schodach zamku, o kolorach gwałtownych i jednocześnie niesłychanie prostych, czernie i niebieskości koło