Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Teatrowanie nad świętym barszczem
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1967
2 wraz z innymi więźniami noszą
worki cementu. W ostrym słońcu widać to ich, to ich cienie.
W.3 siedzi pod ścianą, taki jest bowiem przywilej służącego
KAPY.
W.1 szary od cementu, wpada Zdzisiu, jak pragne Boga!
daj sie napić koziego mleka prosto ze wsi! Pali mnie
gardło po imieninach.
W.3 ogląda się Postawie tam kubek (pokazuje gdzie) Jak
będziesz znowu wracał...
W.1 Daj teraz!
Słychać głos KAPY: "Loos! Schneller!" W.1 ucieka, W.3
stawia kubek z wodą o kilka kroków.
W.2 wbiega Zdzisiu... daj sie napić, bo skonam. Może być
bez soku. (W.3 pokazuje
2 wraz z innymi więźniami noszą<br>worki cementu. W ostrym słońcu widać to ich, to ich cienie.<br>W.3 siedzi pod ścianą, taki jest bowiem przywilej służącego<br>KAPY.<br>W.1 szary od cementu, wpada Zdzisiu, jak pragne Boga!<br>daj sie napić koziego mleka prosto ze wsi! Pali mnie<br>gardło po imieninach.<br>W.3 ogląda się Postawie tam kubek (pokazuje gdzie) Jak<br>będziesz znowu wracał...<br>W.1 Daj teraz!<br>Słychać głos KAPY: "Loos! Schneller!" W.1 ucieka, W.3<br>stawia kubek z wodą o kilka kroków.<br>W.2 wbiega Zdzisiu... daj sie napić, bo skonam. Może być<br>bez soku. (W.3 pokazuje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego