Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Super Express
Nr: 24/2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
rdzewieć, zdecydowałbym się na inne. Ale w klinice powiedziano mi, że właśnie polskie są najlepsze - mówi Jan Misaczek z Mielca, ojciec 15-letniej Joanny, której w zakopiańskiej klinice prof. Zarzyckiego wszczepiono implanty DERO. - Po dwóch operacjach wyciągnięto ropiejące wszczepy. Pytałem prof. Zarzyckiego, co się dzieje, ale on mówił, że czasem implanty się nie przyjmują - opowiada Jan Misaczek.

Pacjenci chcą iść do sądu

Jadwiga Kropielnicka z Ostrowca Świętokrzyskiego opowiada, że w 1992 roku przed operacją jej córki prof. Zarzycki zaproponował, że może wszczepić dziecku implanty francuskie. - Zapłaciłam za nie 5 mln zł. Agnieszka ma teraz 21 lat. Trzy lata po operacji zaczęły
rdzewieć, zdecydowałbym się na inne. Ale w klinice powiedziano mi, że właśnie polskie są najlepsze - mówi Jan Misaczek z Mielca, ojciec 15-letniej Joanny, której w zakopiańskiej klinice prof. Zarzyckiego wszczepiono implanty DERO. - Po dwóch operacjach wyciągnięto ropiejące wszczepy. Pytałem prof. Zarzyckiego, co się dzieje, ale on mówił, że czasem implanty się nie przyjmują - opowiada Jan Misaczek.<br><br>&lt;tit&gt;Pacjenci chcą iść do sądu&lt;/&gt;<br><br>Jadwiga Kropielnicka z Ostrowca Świętokrzyskiego opowiada, że w 1992 roku przed operacją jej córki prof. Zarzycki zaproponował, że może wszczepić dziecku implanty francuskie. - Zapłaciłam za nie 5 mln zł. Agnieszka ma teraz 21 lat. Trzy lata po operacji zaczęły
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego