otaczali w późniejszych latach jego przewodnickiej i taternickiej kariery, pozostawali pod jego urokiem. Znakomity taternik i towarzysz wielu tatrzańskich wypraw Bachledy - Janusz Chmielowski tak o nim pisał: &lt;q&gt;"był człowiekiem o umyśle niepowszednim, o charakterze niezwykle prawym"&lt;/&gt;. Ferdynand Hoesick w Legendarnych postaciach zakopiańskich dodał, że Klimek był człowiekiem &lt;q&gt;"niezłomnego charakteru i imponująco karnej woli..., wyborny znawca ludzi..., wytwornej godności osobistej.&lt;/&gt; Jan Rostafiński poświadcza, że &lt;q&gt;"Klimek i jego słowo były rozkazem"&lt;/&gt;. Mieczysław Karłowicz, który jesienią odbył z Klimkiem wycieczkę po pierwszym śniegu w Tatry Wysokie, podziwiał jego sprawność, gdy boso wspinał się drogą Brockelmana na Pośrednią Grań.<br>Klimek prowadził w Tatry wybitnych turystów