Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie i Nowoczesność
Nr: 553
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1981
zmarnowało się w tym roku sporo jabłek i śliwek, bo nie było ich komu sprzedać.
Byłby to import uzasadniony, gdybyśmy jak Arabia Saudyjska, mieli za dużo dewiz i... pustynie, na których nie opłaci się rozwijać produkcji rolnej. Jako polski producent, żywności mam jednak nadzieję, że brak kredytów wreszcie nam ten import ograniczy, zmuszając do szanowania produkcji w kraju. Bo wstyd mi przed własnymi dziećmi, że jak jakiś darmozjad, wraz z innymi rodakami przejadam dzisiaj kredyty, które dzieci nasze będą musiały spłacać.
Punkt widzenia naszego Autora broni się sam - autorską argumentacją. Pytania rodzą się co do sposobu przeprowadzenia proponowanej przez Karola Wojtaszczyka
zmarnowało się w tym roku sporo jabłek i śliwek, bo nie było ich komu sprzedać.<br> &lt;hi rend="bold"&gt;Byłby to import uzasadniony, gdybyśmy jak Arabia Saudyjska, mieli za dużo dewiz i... pustynie, na których nie opłaci się rozwijać produkcji rolnej.&lt;/&gt; Jako polski producent, żywności mam jednak nadzieję, że brak kredytów wreszcie nam ten import ograniczy, zmuszając do szanowania produkcji w kraju. Bo wstyd mi przed własnymi dziećmi, że jak jakiś darmozjad, wraz z innymi rodakami przejadam dzisiaj kredyty, które dzieci nasze będą musiały spłacać.<br> &lt;hi rend="bold"&gt;Punkt&lt;/&gt; widzenia naszego Autora broni się sam - autorską argumentacją. Pytania rodzą się co do sposobu przeprowadzenia proponowanej przez Karola Wojtaszczyka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego