Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 50
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1997
tuż przed Rosją. Jeśli w 1997 r. zostanie utrzymana dynamika wzrostu importu z unii, to prześcigniemy nawet Norwegię.
Z badań prof. Jędrzeja Krakowskiego, dyrektora Ośrodka Studiów Europejskich Uniwersytetu Śląskiego, opublikowanych w "Sprawach Międzynarodowych", wynika, że w latach 1992-1995 w większości grup towarowych eksport z UE do Polski zdecydowanie przewyższał import z naszego kraju. Oznacza to, że rodzimi producenci nie potrafią sprostać nawet wewnętrznemu popytowi. Nie świadczy to też dobrze o jakości naszych wyrobów. Najwięcej importowaliśmy artykułów chemicznych, papierniczych, skórzanych i ceramicznych. Ujemne saldo w handlu farmaceutykami stanowiło aż 20 proc. całego naszego deficytu w wymianie z krajami UE. Niekorzystne tendencje
tuż przed Rosją. Jeśli w 1997 r. zostanie utrzymana dynamika wzrostu importu z unii, to prześcigniemy nawet Norwegię. <br>Z badań prof. Jędrzeja Krakowskiego, dyrektora Ośrodka Studiów Europejskich Uniwersytetu Śląskiego, opublikowanych w "Sprawach Międzynarodowych", wynika, że w latach 1992-1995 w większości grup towarowych eksport z UE do Polski zdecydowanie przewyższał import z naszego kraju. Oznacza to, że rodzimi producenci nie potrafią sprostać nawet wewnętrznemu popytowi. Nie świadczy to też dobrze o jakości naszych wyrobów. Najwięcej importowaliśmy artykułów chemicznych, papierniczych, skórzanych i ceramicznych. Ujemne saldo w handlu farmaceutykami stanowiło aż 20 proc. całego naszego deficytu w wymianie z krajami UE. Niekorzystne tendencje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego