oraz konieczność zapewnienia stabilności finansowej państwa. - Ale wymaga to podjęcia innych kroków niż podatek importowy - czytamy w komunikacie. Taki podatek, zdaniem UE, miałby bardzo szkodliwy wpływ na stosunki handlowe między "piętnastką" a Polską. - Jestem przekonany, że projekt nie będzie zawierał żadnych liczb, które by sugerowały, że dochody z wprowadzenia podatku importowego będą uwzględniane w kalkulacjach budżetowych - tłumaczył w Brukseli minister Cimoszewicz. Nie mógł jednak podać konkretnej odpowiedzi, bo dopiero wczoraj wieczorem rząd zajmował się ostatecznym kształtem budżetu. Poparcie dla polskich dążeń do członkostwa w UE wyraziła również Austria. Taką deklarację usłyszał wczoraj z ust austriackiego prezydenta Thomasa Klestila Aleksander Kwaśniewski, przebywający