Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
poufne", "potajemne" i prowadzone "w wąskim gronie". Nic dziwnego, że Leszek Miller, wyjaśniając kulisy swojego spotkania z Kulczykiem, bronił się: "Spotkaliśmy się nie w lesie, nie na łące potajemnie, ale zupełnie oficjalnie".

Istotne również "z czyjej inicjatywy" podejrzane spotkanie nastąpiło. Jan Kulczyk tłumaczy, że spotkanie na Jasnej Górze "to była inicjatywa środowiska posła Giertycha", Giertych zaś utrzymuje, że został zagadnięty, a zatem "inicjatywa" leżała po stronie Kulczyka.

Czyj jest człowiek powiązany

Nie ma lekko ktoś, kto "jest związany" z podejrzaną sprawą lub "związanymi" z nią ludźmi (firmy "związane" z najbliższymi współpracownikami Andrzeja Leppera winne są ponad 5 mld zł producentom nawozów
poufne", "potajemne" i prowadzone "w wąskim gronie". Nic dziwnego, że Leszek Miller, wyjaśniając kulisy swojego spotkania z Kulczykiem, bronił się: "Spotkaliśmy się nie w lesie, nie na łące potajemnie, ale zupełnie oficjalnie".<br><br>Istotne również "z czyjej inicjatywy" podejrzane spotkanie nastąpiło. Jan Kulczyk tłumaczy, że spotkanie na Jasnej Górze "to była inicjatywa środowiska posła Giertycha", Giertych zaś utrzymuje, że został zagadnięty, a zatem "inicjatywa" leżała po stronie Kulczyka.<br><br>&lt;tit&gt;Czyj jest człowiek powiązany&lt;/&gt;<br><br>Nie ma lekko ktoś, kto "jest związany" z podejrzaną sprawą lub "związanymi" z nią ludźmi (firmy "związane" z najbliższymi współpracownikami Andrzeja Leppera winne są ponad 5 mld zł producentom nawozów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego