że nie odstąpi od &lt;q&gt;"łagodniejszej"&lt;/&gt; albo, jak mówią jej politycy, &lt;q&gt;"zdroworozsądkowej"&lt;/&gt; wersji 103 procent. &lt;q&gt;- Będziemy pilnować, by pieniądze zaoszczędzone na waloryzacji trafiały z powrotem do najuboższych, w tym do emerytów i rencistów&lt;/&gt; - podkreślał poseł &lt;name type="org"&gt;UP&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Jerzy Miller&lt;/&gt;, prezentując wspólny z &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt; i &lt;name type="org"&gt;FKP&lt;/&gt; projekt podwyższenia emerytur starego portfela.<br>Właśnie ta inicjatywa, o której przychylnie wypowiada się przyszły premier &lt;name type="person"&gt;Marek Belka&lt;/&gt;, może stać się polem kompromisu między autorem planu oszczędności &lt;name type="person"&gt;Jerzym Hausnerem&lt;/&gt; i politycznym zapleczem obecnego i przyszłego rządu. Rozwiązanie problemu świadczeń starego portfela, wyliczonych według zasad mniej korzystnych od obecnych, byłoby sygnałem, że nawet ograniczając wydatki socjalne państwo chroni najsłabszych.<br>Wiele