Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Super Express
Nr: 24/2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Zarzyckiego, współtwórcę z zwolennika wszczepów DERO). "Super Express" pisał o Monice w październiku (wcześniej jej historię opisało "Życie"). Lekarze z Warszawy, którzy wyjmowali wszczepione w Zakopanem implanty, stwierdzili, że są to wszczepy DERO (LFC utrzymuje, że to były francuskie implanty). - Gdybym wiedział, że te implanty mogą rdzewieć, zdecydowałbym się na inne. Ale w klinice powiedziano mi, że właśnie polskie są najlepsze - mówi Jan Misaczek z Mielca, ojciec 15-letniej Joanny, której w zakopiańskiej klinice prof. Zarzyckiego wszczepiono implanty DERO. - Po dwóch operacjach wyciągnięto ropiejące wszczepy. Pytałem prof. Zarzyckiego, co się dzieje, ale on mówił, że czasem implanty się nie przyjmują - opowiada
Zarzyckiego, współtwórcę z zwolennika wszczepów DERO). "Super Express" pisał o Monice w październiku (wcześniej jej historię opisało "Życie"). Lekarze z Warszawy, którzy wyjmowali wszczepione w Zakopanem implanty, stwierdzili, że są to wszczepy DERO (LFC utrzymuje, że to były francuskie implanty). - Gdybym wiedział, że te implanty mogą rdzewieć, zdecydowałbym się na inne. Ale w klinice powiedziano mi, że właśnie polskie są najlepsze - mówi Jan Misaczek z Mielca, ojciec 15-letniej Joanny, której w zakopiańskiej klinice prof. Zarzyckiego wszczepiono implanty DERO. - Po dwóch operacjach wyciągnięto ropiejące wszczepy. Pytałem prof. Zarzyckiego, co się dzieje, ale on mówił, że czasem implanty się nie przyjmują - opowiada
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego