odpowiadał za wszystkie zbrodnie popełnione na ekranie, prokurator miałby pełne ręce roboty, ława przysięgłych obradowałaby 30 sekund, a on sam trafiłby na krzesło elektryczne<br>&lt;au&gt;Agnieszka Gortatowicz&lt;/&gt;<br><br>Trudno zliczyć, ile ma grzechów na sumieniu. W filmach ćpał i upijał się. Cudzołożył i płodził nieślubne dzieci. Raz był adwokatem broniącym psychopatycznego mordercy, innym razem księciem nałogowo pijącym ludzką krew. Pracował jako duchowny, który złamał śluby; strażnik więzienia, który znęcał się nad ludźmi; skorumpowany policjant i sadystyczny sutener. Skutecznie strzelał do prezydenta, a kolejną głowę państwa wraz z rodziną uprowadził w samolocie. Powinien wylądować w domu dla obłąkanych.<br><br>Trudne dzieciństwo<br>Nic dziwnego, że Gary Oldman