Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.05 (5)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
do Szwecji, został wezwany do Biura Paszportowego na Kruczą. We wskazanym pokoju zamiast znudzonej urzędniczki zastał dwóch mężczyzn. - Jest pan bardzo inteligentnym człowiekiem - komplementowali. - Może przy okazji wyjazdu powiedziałby pan nam po powrocie, co się dzieje w środowisku szwedzkiej opozycji? Zagrozili, że z paszportu będą nici. Odpowiedział, że z tą inteligencją to bez przesady. Poza tym może wypoczywać w Polsce. Po wyjściu relacjonował znajomym tę rozmowę. Paszport dostał, wyjechał. Teraz mówi: - Nie pamiętam, czy moim przyjaciołom w Szwecji też opowiadałem.

Po latach Dariusz Urbaniak przypomina sobie kilka sygnałów, które powinny go zaniepokoić. - W sytuacjach towarzyskich zbierano informacje na temat moich kolegów
do Szwecji, został wezwany do Biura Paszportowego na Kruczą. We wskazanym pokoju zamiast znudzonej urzędniczki zastał dwóch mężczyzn. - Jest pan bardzo inteligentnym człowiekiem - komplementowali. - Może przy okazji wyjazdu powiedziałby pan nam po powrocie, co się dzieje w środowisku szwedzkiej opozycji? Zagrozili, że z paszportu będą nici. Odpowiedział, że z tą inteligencją to bez przesady. Poza tym może wypoczywać w Polsce. Po wyjściu relacjonował znajomym tę rozmowę. Paszport dostał, wyjechał. Teraz mówi: - Nie pamiętam, czy moim przyjaciołom w Szwecji też opowiadałem.<br><br>Po latach Dariusz Urbaniak przypomina sobie kilka sygnałów, które powinny go zaniepokoić. - W sytuacjach towarzyskich zbierano informacje na temat moich kolegów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego