Ukrainy, W Polsce międzywojennej pędzili żywot znacznie skromniejszy. Pan Cezary, zwany przez bliskich Ceziem, był skromnym urzędnikiem w Ministerium (jedyne ministerstwo, które tak się nazywało) Rolnictwa. Był to przystojny pan w sile wieku, a właściwie już trochę po apogeum owej siły, ale chyba dla pań bardzo jeszcze atrakcyjny. Zwłaszcza, że inteligentny, oczytany i pełen uroku. Był też praktykującym miłośnikiem sztuk plastycznych, ale nigdy nie demonstrował płodów swego "niedzielnego" malarstwa. Natomiast chętnie się dzielił swą rozległą wiedzą o sztuce. Z żoną, z którą widywali się rzadko, bo prowadziła pensjonat w Zakopanem, łączyła go jednak wielka przyjaźń, która przetrwała aż do końca życia