tam zostanie nakryty), to jego nazwa trafi na listę we wszystkich 25 krajach członkowskich Unii.<br><br>Z tego samego powodu warto kupować materiały oznaczone znakiem CE. Jego uzyskanie jest trudniejsze, a polski producent, jeśli już go zdobędzie, raczej nie zaryzykuje utraty twarzy na zachodnich rynkach. Tym bardziej że w Europie o interesy konsumentów dba się od lat.<br><br>&lt;tit&gt;Co sprawdzać samemu?&lt;/&gt;<br><br>Także w Polsce przy tak dużej konkurencji na rynku znalezienie się na czarnej liście powinno napiętnować producenta. Jednak setka policjantów z GUNB to kropla w morzu potrzeb. - Miną lata, zanim wyrównamy do standardów europejskich - przewiduje Zbigniew Bachman. Na razie klientom pozostaje omijanie