Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Wrocławska
Nr: 4.01
Miejsce wydania: Wrocław
Rok: 1999
pierwsze dni nowego roku wałbrzyskie pogotowie ratunkowe przeżywało prawdziwe oblężenie potrzebujących pomocy lekarskiej. Podobnie jest zawsze wtedy, gdy w kalendarzu następują po sobie dni wolne od pracy. Chorzy skarżyli się na bóle brzucha, w klatce piersiowej, mieli napady astmy. Wiele było przypadków grypy i przeziębień. W sobotę, 2 stycznia, tylko internista udzielił stu porad. Tyle samo pacjentów przyjął pediatra. Dużo było wyjazdów. - Trzech lekarzy wsiadło rano do karetek i do godziny 13.00 jeszcze z nich nie wysiedli - powiedziała nam w niedzielę po południu dyżurująca w stacji pogotowia ratunkowego dyspozytorka. - Mieliśmy zgłoszenia z całego powiatu wałbrzyskiego. Nie płacą u chirurga Wałbrzyszanie
pierwsze dni nowego roku wałbrzyskie pogotowie ratunkowe przeżywało prawdziwe oblężenie potrzebujących pomocy lekarskiej. Podobnie jest zawsze wtedy, gdy w kalendarzu następują po sobie dni wolne od pracy. Chorzy skarżyli się na bóle brzucha, w klatce piersiowej, mieli napady astmy. Wiele było przypadków grypy i przeziębień. W sobotę, 2 stycznia, tylko internista udzielił stu porad. Tyle samo pacjentów przyjął pediatra. Dużo było wyjazdów. - Trzech lekarzy wsiadło rano do karetek i do godziny 13.00 jeszcze z nich nie wysiedli - powiedziała nam w niedzielę po południu dyżurująca w stacji pogotowia ratunkowego dyspozytorka. - Mieliśmy zgłoszenia z całego powiatu wałbrzyskiego. Nie płacą u chirurga <orig>Wałbrzyszanie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego