których pojawienie się masowe już wywołuje wrzenie, a z czasem stworzy problemy równie groźne, jak problem murzyński w Stanach. Bardzo łatwo potępiać rasizm, gdy się nie ma Murzynów czy Arabów u siebie, ale gdy się zjawiają, okazuje się zawsze, że to właśnie klasa robotnicza najsilniej reaguje na przybycie i równouprawnienie intruzów, upatrując w nich zagrożenie dla swej stopy życiowej i skali zarobków.<br>Rezygnacja z Północnej Afryki jest gospodarczo dla Hiszpanii dużo większą katastrofą, niż dla Francji. Dwa lata temu plany gazociągu z Arzew i Mostagenem pod Morzem Śródziemnym, a wzdłuż wschodnich brzegów Hiszpanii - via Cartagena, Valencia, Barcelona - do Francji wydawała się