Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
Łatwo zapominamy nawet o tych, których jeszcze niedawno wynosiliśmy na piedestały i którym naprzykrzaliśmy się, aby zdobyć ich autografy czy też dedykacje na książkach. Sądzę, że w pełni zasługują na utrwalenie w ludzkiej pamięci. Krytyka i dziennikarstwo w PRL-u nie dopuszczały do zdradzania sekretów prywatnego życia artystów. Czepianie się intymnych spraw nie należało do dobrych manier i jeśli ktoś dopuścił się ujawnienia takich tajemnic (choć niejednokrotnie były tajemnicami poliszynela), uznawano to za nietakt i czyn ubliżający honorowi pisarskiemu. Panowała obłuda, opatulona pozorami dobrego wychowania i solidarności zawodowej. Sprzyjali temu dobrzy "wujkowie" z KC, bo zależało im na tym, aby społeczeństwo
Łatwo zapominamy nawet o tych, których jeszcze niedawno wynosiliśmy na piedestały i którym naprzykrzaliśmy się, aby zdobyć ich autografy czy też dedykacje na książkach. Sądzę, że w pełni zasługują na utrwalenie w ludzkiej pamięci. Krytyka i dziennikarstwo w PRL-u nie dopuszczały do zdradzania sekretów prywatnego życia artystów. Czepianie się intymnych spraw nie należało do dobrych manier i jeśli ktoś dopuścił się ujawnienia takich tajemnic (choć niejednokrotnie były tajemnicami poliszynela), uznawano to za nietakt i czyn ubliżający honorowi pisarskiemu. Panowała obłuda, opatulona pozorami dobrego wychowania i solidarności zawodowej. Sprzyjali temu dobrzy "wujkowie" z KC, bo zależało im na tym, aby społeczeństwo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego