ten mandat i wszyscy, z Henrykiem Goryszewskim na czele ("ręczę honorem" - HG), wiedzą, że poseł Manicki ma prawo złożyć 1347 poprawek i że wszystkie one muszą być przegłosowane. Sądzę jedynie, że taktyka obstrukcji, choć dopuszczalna z punktu widzenia reguł demokracji, ma jednak swoje granice. Moja ulubiona pani poseł Irena Lipowicz, istna Wunderwaffe Unii Wolności, zasłynęła kiedyś improwizowaną półgodzinną mową sejmową, w czasie której koalicja zdołała zgromadzić odwody naczelnego dowództwa i przegłosować jakąś ważną kwestię po swojej myśli. Trzeba jednak przyznać, że w czasie przemówienia Ireny Lipowicz nikt nie ziewał (i nie była to tylko kwestia dobrego wychowania, ale wynikało to z