tylko w drobnych szczegółach, bądź też w sposób absolutny.<br>Tak więc, jak rzekłem, Czerniawski rozwiązuje zagadnienie, które było zagadką dla wybitnych myślicieli, po prostu przez uznanie go za nieistniejące. Ale pamiętajmy, że Czerniawski pragnął stworzyć stosowną strukturę, która odpowiadałaby jego moralnemu stanowisku, a nie rozwiązać problem natury filozoficznej, o którego istnieniu zapewne nawet nie wiedział. Jak to jednak często bywa w sztuce, autorowi nie udało się znaleźć zadowalającego artystycznie wyrazu dla swych szlachetnych pobudek.<br>*<br>Ja tu analizuję, dzielę włos na czworo, popisuję się erudycją, dopatruję się nieistniejących może subtelności, a tymczasem nam znów straszne niebezpieczeństwo zagraża. Nasi semiccy bracia, podjudzani przez