teraz". Dopiero kiedy Alicja powie, że bardzo dziwi się trudnościom w kontakcie dotykowym Barbary z dzieckiem (Jest to dla mnie coś zupełnie obcego i niewyobrażalnego), spotka się z pełnym pasji atakiem Blanki. Blanka reaguje nie tyle na treść wypowiedzi Alicji, co na formę - chłodną, rzeczową, nieomal naukową. Alicja nie rozumie istoty tego ataku, sądzi, że jej kłopot został zlekceważony, i ostro zarzuca Blance brak empatii. Ta z kolei, silnie zaniepokojona, mówi, że boi się konfliktów, i przywołuje przykład swojej relacji z ojcem i mężem. Zatacza w ten sposób "łuk", nabierając dystansu emocjonalnego do aktualnej, trudnej sytuacji, i w konkluzji wraca do