Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Znak
Nr: 11
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1982
września 1946 roku. Byłem wtedy kustoszem Jasnej Góry i doskonale ją pamiętam.
Teraz na Jasnej Górze każda niedziela - a od paru lat każda sobota - jest jakby odpustem, mamy bowiem po 10, 20 albo i 30 tysięcy pielgrzymów. Musimy mieć dla nich normalny, "odpustowy" program: Msze św. na Szczycie, spowiedź, dyżury itd. Wolne soboty są dla nas jeszcze bardziej pracowite od niedziel, ludzie najchętniej przyjeżdżają w soboty. Dziś nie są tak zależni od kolei, jak dawniej, przybywają autobusami lub własnymi samochodami. Wielu zresztą woli być na Jasnej Górze w powszedni dzień, aby móc się spokojnie pomodlić i wyspowiadać. Prowadzę kronikę Sanktuarium, zatem
września 1946 roku. Byłem wtedy kustoszem Jasnej Góry i doskonale ją pamiętam.<br>Teraz na Jasnej Górze każda niedziela - a od paru lat każda sobota - jest jakby odpustem, mamy bowiem po 10, 20 albo i 30 tysięcy pielgrzymów. Musimy mieć dla nich normalny, "odpustowy" program: Msze św. na Szczycie, spowiedź, dyżury itd. Wolne soboty są dla nas jeszcze bardziej pracowite od niedziel, ludzie najchętniej przyjeżdżają w soboty. Dziś nie są tak zależni od kolei, jak dawniej, przybywają autobusami lub własnymi samochodami. Wielu zresztą woli być na Jasnej Górze w powszedni dzień, aby móc się spokojnie pomodlić i wyspowiadać. Prowadzę kronikę Sanktuarium, zatem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego