Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 46
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
Wolicki.
Ponieważ nie ma takiej gospodarki, która mogłaby sfinansować rosnącą skalę i zakres rozmaitych świadczeń publicznych, zmiany pójdą w kierunku zwiększenia odpowiedzialności jednostki za jej własny los, określenia gwarantowanego minimum świadczeń społecznych, na które można liczyć na bazie systemu redystrybucji dochodów, częściowej prywatyzacji świadczenia rozmaitych usług (ubezpieczeń, edukacji, ochrony zdrowia), itd.
Ostatni akapit mojej krytyki ma oczywiście charakter nie analityczny, lecz prognostyczny.
Wydaje mi się jednak, że w porównaniu do prognozy p. Detoeuf, prognoza postawiona powyżej cechuje się znacznie większym stopniem realności.
P. Detoeuf, jak wynika z relacji red. Wolickiego napisał swoja utopijną filipikę w roku 1936 pod tytułem... "Śmierć liberalizmu
Wolicki.<br>Ponieważ nie ma takiej gospodarki, która mogłaby sfinansować rosnącą skalę i zakres rozmaitych świadczeń publicznych, zmiany pójdą w kierunku zwiększenia odpowiedzialności jednostki za jej własny los, określenia gwarantowanego minimum świadczeń społecznych, na które można liczyć na bazie systemu redystrybucji dochodów, częściowej prywatyzacji świadczenia rozmaitych usług (ubezpieczeń, edukacji, ochrony zdrowia), itd.<br>Ostatni akapit mojej krytyki ma oczywiście charakter nie analityczny, lecz prognostyczny.<br>Wydaje mi się jednak, że w porównaniu do prognozy p. Detoeuf, prognoza postawiona powyżej cechuje się znacznie większym stopniem realności.<br>P. Detoeuf, jak wynika z relacji red. Wolickiego napisał swoja utopijną filipikę w roku 1936 pod tytułem... "Śmierć liberalizmu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego