Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Miecz przeznaczenia
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1992
ciebie.
IV
- Oho - wiedźmin udał zdziwienie. - Jesteś jednak? Myślałem, że nie wrócisz na noc.
Jaskier zamknął drzwi na skobel, powiesił na kołku lutnię i kapelusik z piórkiem egreta, zdjął kubrak, otrzepał go i ułożył na workach, leżących w kącie izdebki. Poza tymi workami, cebrem i ogromnym, wypchanym grochowinami siennikiem, w izdebce na stryszku nie było mebli - nawet świeca stała na podłodze, w zakrzepniętej kałużce wosku. Drouhard podziwiał Jaskra, ale widać nie na tyle, by oddać mu do dyspozycji komorę lub alkierz.
- A dlaczegóż to - spytał Jaskier, zdejmując buty - myślałeś, że nie wrócę na noc?
- Myślałem - wiedźmin uniósł się na łokciu, chrzęszcząc
ciebie.<br>IV<br>- Oho - &lt;orig&gt;wiedźmin&lt;/&gt; udał zdziwienie. - Jesteś jednak? Myślałem, że nie wrócisz na noc.<br>Jaskier zamknął drzwi na skobel, powiesił na kołku lutnię i kapelusik z piórkiem egreta, zdjął kubrak, otrzepał go i ułożył na workach, leżących w kącie izdebki. Poza tymi workami, cebrem i ogromnym, wypchanym grochowinami siennikiem, w izdebce na stryszku nie było mebli - nawet świeca stała na podłodze, w zakrzepniętej kałużce wosku. Drouhard podziwiał Jaskra, ale widać nie na tyle, by oddać mu do dyspozycji komorę lub alkierz.<br>- A dlaczegóż to - spytał Jaskier, zdejmując buty - myślałeś, że nie wrócę na noc?<br>- Myślałem - &lt;orig&gt;wiedźmin&lt;/&gt; uniósł się na łokciu, chrzęszcząc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego