ciebie.<br>IV<br>- Oho - <orig>wiedźmin</> udał zdziwienie. - Jesteś jednak? Myślałem, że nie wrócisz na noc.<br>Jaskier zamknął drzwi na skobel, powiesił na kołku lutnię i kapelusik z piórkiem egreta, zdjął kubrak, otrzepał go i ułożył na workach, leżących w kącie izdebki. Poza tymi workami, cebrem i ogromnym, wypchanym grochowinami siennikiem, w izdebce na stryszku nie było mebli - nawet świeca stała na podłodze, w zakrzepniętej kałużce wosku. Drouhard podziwiał Jaskra, ale widać nie na tyle, by oddać mu do dyspozycji komorę lub alkierz.<br>- A dlaczegóż to - spytał Jaskier, zdejmując buty - myślałeś, że nie wrócę na noc?<br>- Myślałem - <orig>wiedźmin</> uniósł się na łokciu, chrzęszcząc