Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty Ildefons
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1994
Lata powstania: 1928-1953
jak lody popłyną?
I nagle na wargi spękane żywą wodą upadła miłość
i rozwiązała mi język, jak wino.

Słuchaj, Saskia, cokolwiek się stanie,
srebrną chmurą zostaniesz w legendzie
i nikt cię tak jak ja kochać nie będzie.

Sięgnij po nieśmiertelność, Saskia, tak jak się sięga po szmaragd,
gitarę, wstążkę lub jabłko wysokie, rumiane ogromnie.
Gitara, jabłko przeminą. Jak komar brzęczy gitara.
Lecz ja to w księgę zamykam. Saskia, uśmiechnij się do mnie.
1945


GWIAZDY

Rozpłakały się gwiazdy Belgii
nad mym zbłąkaniem, nad szaleństwem wielkim,
pozwoływały się, rozpłakały się,
a jedna, ta niebieska, rzekła: mój mały.

Rozpłakały się gwiazdy Niemiec
też nade
jak lody popłyną?<br>I nagle na wargi spękane żywą wodą upadła miłość<br>i rozwiązała mi język, jak wino.<br><br>Słuchaj, Saskia, cokolwiek się stanie,<br>srebrną chmurą zostaniesz w legendzie<br>i nikt cię tak jak ja kochać nie będzie.<br><br>Sięgnij po nieśmiertelność, Saskia, tak jak się sięga po szmaragd,<br>gitarę, wstążkę lub jabłko wysokie, rumiane ogromnie.<br>Gitara, jabłko przeminą. Jak komar brzęczy gitara.<br>Lecz ja to w księgę zamykam. Saskia, uśmiechnij się do mnie.<br>1945&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;GWIAZDY&lt;/&gt;<br><br>Rozpłakały się gwiazdy Belgii<br>nad mym zbłąkaniem, nad szaleństwem wielkim,<br>pozwoływały się, rozpłakały się,<br>a jedna, ta niebieska, rzekła: mój mały.<br><br>Rozpłakały się gwiazdy Niemiec<br>też nade
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego