Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 1
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
tu z Nowego Targu. Prowadzili je na szczęście ludzie odpowiedzialni, którzy nie szaleli i widząc pieszych już z daleka wyhamowywali maszyny. Silny zapach spalin szybko rozwiał dość silny tej nocy wiatr.
W drugi dzień świąt wybraliśmy się na Turbacz ponownie, tym razem na biegówkach. Najmłodsza latorośl wzięła zamiast nart plastikowe jabłuszko. W drodze powrotnej przeżyliśmy moment grozy, kiedy jadący pod górę skuter na pełnej szybkości mijał nasze dziecko ślizgające się na jabłuszku. Nikomu nie życzę, by przeżywał takie poczucie bezsilności, jak my w tamtym momencie. Na szczęście dziecko uskoczyło w porę na skraj szlaku. Po pewnym czasie, nieco niżej, leżąc na
tu z Nowego Targu. Prowadzili je na szczęście ludzie odpowiedzialni, którzy nie szaleli i widząc pieszych już z daleka wyhamowywali maszyny. Silny zapach spalin szybko rozwiał dość silny tej nocy wiatr.<br>W drugi dzień świąt wybraliśmy się na Turbacz ponownie, tym razem na biegówkach. Najmłodsza latorośl wzięła zamiast nart plastikowe jabłuszko. W drodze powrotnej przeżyliśmy moment grozy, kiedy jadący pod górę skuter na pełnej szybkości mijał nasze dziecko ślizgające się na jabłuszku. Nikomu nie życzę, by przeżywał takie poczucie bezsilności, jak my w tamtym momencie. Na szczęście dziecko uskoczyło w porę na skraj szlaku. Po pewnym czasie, nieco niżej, leżąc na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego