Typ tekstu: Książka Autor: Pawlikowska-Jasnorzewska Maria Tytuł: Świat na słomce Bożej Rok wydania: 1996 Rok powstania: 1941
Zgłoś uwagę
UWAGA: Po wysłaniu zgłoszenia, otrzymasz wiadomość mailową z prośbą o jego potwierdzenie.
toczy Twoją całość słoneczną, owocowy kraju...
MORZE I MIASTA I
"Black-out" w głębinach morza nigdy się nie kończy... Płyną ciche, drapieżne i trwożne stworzyszcza, Strzegąc się jedne drugich. Czasem światło mignie, Błędne, wojennie modre i gaśnie co prędzej... Tam był alarm i pościg - tu zwarły się cienie... Zamęt. Drzazgi jadalne sypią się wśród błysków... Groźnie jest jak w Londynie. Groźnie jak w Berlinie.
II
O "black-oucie" ludzkiego ducha, o ciemności! Bez światła, starą księgą oczu psuć nie warto... Niedowidząc, tak łatwo przeczytać opacznie Zdanie czy przykazanie jakieś... choćby to: "Miłujcie nieprzyjaciół waszych"... Nie rozumiem! Poczekam z tym do świtu
toczy<br>Twoją całość słoneczną, owocowy kraju...</><br><br><div1><tit1>MORZE I MIASTA</><br>I<br><br>"Black-out" w głębinach morza nigdy się nie kończy...<br>Płyną ciche, drapieżne i trwożne <orig>stworzyszcza</>,<br>Strzegąc się jedne drugich. Czasem światło mignie,<br>Błędne, wojennie modre i gaśnie co prędzej...<br>Tam był alarm i pościg - tu zwarły się cienie...<br>Zamęt. Drzazgi jadalne sypią się wśród błysków...<br>Groźnie jest jak w Londynie. Groźnie jak w Berlinie.<br><br>II<br><br>O "black-oucie" ludzkiego ducha, o ciemności!<br>Bez światła, starą księgą oczu psuć nie warto...<br>Niedowidząc, tak łatwo przeczytać opacznie<br>Zdanie czy przykazanie jakieś... choćby to:<br>"Miłujcie nieprzyjaciół waszych"... Nie rozumiem!<br>Poczekam z tym do świtu
wiemy, jak cenny jest Twój czas – zajmiemy Ci tylko chwilę.
Czy dasz nam szansę, abyśmy mogli dalej tworzyć źródło Twojej sprawdzonej, darmowej wiedzy, z której właśnie chcesz skorzystać? Bez wpływu z reklam będzie to po prostu niemożliwe.
Dlatego prosimy – dodaj naszą domenę, jako wyjątek lub skorzystaj z instrukcji i odblokuj wyświetlanie reklam na naszych serwisach.