Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 16
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
czangor z kapustą za 12 zł.
Mój pechowiec Gellért był bez polotu zaklepanym na śmierć filetem schabowym z pieczarkami, przyprawionym śladowo mieloną ostrą papryką. Najlepsze były w nim buraczki.
Nie dane mi było jednak opuścić przytulne wnętrze "Czardasza" w złym nastroju. Mój druh Jano poprosił o kolejkę "Unicum". To rewelacyjnie jadowita, intensywna nalewka na ziołach zbieranych w świetlistych bukowych lasach zachodnich Węgier. Śmiem twierdzić, że lepsza niż austriacki "Jägermeister". Rąbnęliśmy po 20 ml tego specyfiku, przepiliśmy 100 ml zimnej wody mineralnej i zgodnie stwierdziliśmy, że to na pewno nie ostatnia nasza wizyta w sympatycznym "Czardaszu", do czego Was namawia

Wasz Sybaryta
czangor z kapustą za 12 zł.<br>Mój pechowiec Gellért był bez polotu zaklepanym na śmierć filetem schabowym z pieczarkami, przyprawionym śladowo mieloną ostrą papryką. Najlepsze były w nim buraczki.<br>Nie dane mi było jednak opuścić przytulne wnętrze "Czardasza" w złym nastroju. Mój druh Jano poprosił o kolejkę "Unicum". To rewelacyjnie jadowita, intensywna nalewka na ziołach zbieranych w świetlistych bukowych lasach zachodnich Węgier. Śmiem twierdzić, że lepsza niż austriacki "Jägermeister". Rąbnęliśmy po 20 ml tego specyfiku, przepiliśmy 100 ml zimnej wody mineralnej i zgodnie stwierdziliśmy, że to na pewno nie ostatnia nasza wizyta w sympatycznym "Czardaszu", do czego Was namawia<br><br>&lt;au&gt;Wasz Sybaryta
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego