są granice.<br>Niebezpieczne dworce, lotniska.<br>Niebezpieczne ulice miast, nasze domy.<br>Napadają, kradną, rabują, zabijają.<br>Gdzie jesteś, Boże, który miałeś przyjść?<br><br>Ja też nie oswoiłem swojego wilka.<br>Dalej wyje i jest drapieżny.<br>Nie oswoiłem mojego lwa, który jest we mnie.<br>Nie chce jeść słomy.<br>Dalej węszy za padliną.<br>I żmija jest jadowita,<br>śmiertelnie kąsa dziecko.<br>Nie ucałowały się sprawiedliwość i pokój.<br>Dalej jesteśmy zawistni, pazerni,<br>zazdrośni, kłótliwi, mściwi<br>i pożeramy jedni drugich.<br><br>Gdzie jesteś, Boże!?<br>Czy Ty jesteś Ten, który miał przyjść,<br>czy też innego mamy oczekiwać?<br><br>Adwent jest czasem czekania na Boga,<br>jest czasem tęsknoty za Bogiem.<br>"<q>Dlaczego zagniewany jesteś, Panie