Typ tekstu: Książka
Autor: Konwicki Tadeusz
Tytuł: Dziura w niebie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1959
wilka, zapadły się, świecą nieprzyjemnie.
- Pewnie ma zamulenie. Senesu pani dawała?
- Jakże, ciągle pije. Polek, dziecko ty nieszczęśliwe, wypij, tam w kubeczku koło ciebie stoi.
- Już nie mogę - szepnął Polek. Pani Burbowa, nie tracąc kontenansu, prowadziła energiczne śledztwo:
- A rozchodnik pani parzyła?
- Pił i rozchodnik, i czosnek, i herbatkę z jagód.
- Nic nie pomaga?
- Nie.
- Dziwne - rzekła pani Burbowa. - Nadto dziwne. To ile on dni już leży?
- A dziś będzie chyba dwunasty.
- Polek! Plecy ciebie bolą?
- Bolą.
- A piersi?
- Też.
- No, a brzuch?
- Trochę.
- To znaczy wszystko ciebie boli?
- Wszystko. Pani Burbowa zamyśliła się głęboko. Wreszcie otworzyła jedno oko, spojrzała wnikliwie
wilka, zapadły się, świecą nieprzyjemnie.<br>- Pewnie ma zamulenie. Senesu pani dawała?<br>- Jakże, ciągle pije. Polek, dziecko ty nieszczęśliwe, wypij, tam w kubeczku koło ciebie stoi.<br>- Już nie mogę - szepnął Polek. Pani Burbowa, nie tracąc kontenansu, prowadziła energiczne śledztwo:<br>- A rozchodnik pani parzyła?<br>- Pił i rozchodnik, i czosnek, i herbatkę z jagód.<br>- Nic nie pomaga?<br>- Nie.<br>- Dziwne - rzekła pani Burbowa. - Nadto dziwne. To ile on dni już leży?<br>- A dziś będzie chyba dwunasty.<br>- Polek! Plecy ciebie bolą?<br>- Bolą.<br>- A piersi?<br>- Też.<br>- No, a brzuch?<br>- Trochę.<br>- To znaczy wszystko ciebie boli?<br>- Wszystko. Pani Burbowa zamyśliła się głęboko. Wreszcie otworzyła jedno oko, spojrzała wnikliwie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego