Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Nagi sad
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1967
Sam się nieraz łapałem na tym, jak
się i ja poddaję przekonaniu, że się nic właściwie nie zmieniło, bo i
cóż się mogło zmienić, skoro nawet matce nie pozwoliliśmy od nas
odejść, tylko za tą kokoszką białą, bo też wszystkie nieobecności są
sobie podobne, że i podmieniać się dają niczym jaja pod kurą, więc i
tej nie tak trudno było uwierzyć, i prawie wierzyłem, że nic się nie
zmieniło, ani w nim, ani z niego we mnie, a więc wśród nas i dokoła, bo
i cóż się mogło zmienić, skorośmy sobie ci sami pozostali, jak zawsze.
Musiałem zresztą wierzyć, aby niczego
Sam się nieraz łapałem na tym, jak<br>się i ja poddaję przekonaniu, że się nic właściwie nie zmieniło, bo i<br>cóż się mogło zmienić, skoro nawet matce nie pozwoliliśmy od nas<br>odejść, tylko za tą kokoszką białą, bo też wszystkie nieobecności są<br>sobie podobne, że i podmieniać się dają niczym jaja pod kurą, więc i<br>tej nie tak trudno było uwierzyć, i prawie wierzyłem, że nic się nie<br>zmieniło, ani w nim, ani z niego we mnie, a więc wśród nas i dokoła, bo<br>i cóż się mogło zmienić, skorośmy sobie ci sami pozostali, jak zawsze.<br>Musiałem zresztą wierzyć, aby niczego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego