Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
się nie
bardzo bronił przed natarczywością wujka, powtarzając, a coraz
dobitniej:
- Król między psami. - Czasem tylko przetykając oznakami złości: - Ty
jucho, wścieklizno. - No, i raz, gdy już nie mógł widocznie nerwów
utrzymać na wodzy, trzasnąwszy się swoim zwyczajem w kolano, buchnął: -
Żebyś się i ty kiedyś w psa nie przemienił, jak ci przyjdzie pokutować.
Nie wiem czemu, lecz bardziej wierzyłem dziadkowi. Często też śnił mi
się jakiś chart, a właściwie to bogactwo chartów, o którym opowiadał
dziadek. Kiedyś miałem sen, że jadę na koniu, w siodle, przy ostrogach,
w czapeczce na głowie, a wokół mnie cała sfora chartów, takie i siakie,
a
się nie<br>bardzo bronił przed natarczywością wujka, powtarzając, a coraz<br>dobitniej:<br> - Król między psami. - Czasem tylko przetykając oznakami złości: - Ty<br>jucho, wścieklizno. - No, i raz, gdy już nie mógł widocznie nerwów<br>utrzymać na wodzy, trzasnąwszy się swoim zwyczajem w kolano, buchnął: -<br>Żebyś się i ty kiedyś w psa nie przemienił, jak ci przyjdzie pokutować.<br> Nie wiem czemu, lecz bardziej wierzyłem dziadkowi. Często też śnił mi<br>się jakiś chart, a właściwie to bogactwo chartów, o którym opowiadał<br>dziadek. Kiedyś miałem sen, że jadę na koniu, w siodle, przy ostrogach,<br>w czapeczce na głowie, a wokół mnie cała sfora chartów, takie i siakie,<br>a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego