własnym wzrokiem. A wtedy można by było zdobyć wielkie skarby, których on pilnuje. <br><br><au>SEWERYN UDZIELA</></><br><br><div sex="m"><tit>TWARDOWSKI</><br>Twardowski był dobry szlachcic, bo po mieczu i kądzieli*. Chciał mieć więcej rozumu, niż mają drudzy poczciwi ludzie, i znaleźć na śmierć lekarstwo, bo nie chciało mu się umrzeć. W starej księdze raz wyczytał, jak diabła przywołać można, o północnej przeto dobie cicho wychodzi z Krakowa, kędy leczył w całym mieście, i przybywszy na Podgórze zaczął biesa głośno wzywać. Stanął prędko zawezwany; jak w one czasy bywało, zawarli z sobą umowę. Na kolanach zaraz diabeł napisał długi cyrograf, który własną krwią Twardowski, wyciśniętą z serdecznego palca