do ożywienia gospodarczego. Jest tak dlatego, że przy wcześniejszym odtworzeniu równowagi - pozwalającej na wykorzystywanie precyzyjnych sygnałów rynkowych - zasoby uwolnione dzięki zaniechaniu niepotrzebnej produkcji zostaną prędzej wykorzystane ponownie. Jeżeli jest tak naprawdę, to podejście stopniowe, na które mogły sobie pozwolić Chiny, nie powinno było przynieść tak spektakularnych sukcesów, jakie kraj ten, jak dotąd, odnosi.<br>W innej wersji, argument polityczny przeciwko powoływaniu się na przykład Chin w porównawczych badaniach nad krajami w procesie transformacji zakłada, że z nadejściem demokratyzacji, rządy państw reformujących się - powiedzmy, w Europie Środkowej - dysponowały jednoznacznym mandatem całego społeczeństwa na wprowadzanie radykalnych zmian. Ogarnięte euforią po obaleniu znienawidzonych rządów komunistycznych społeczeństwa