z kolegami w parku, z usprawiedliwieniem będą kłopoty. Gdy Duży Jan późno w nocy wraca do domu, musi się gęsto usprawiedliwiać przed żoną, ale gdy żona skądinąd wie, że powoływanie się na ważną konferencję to zwykłe wykręty, z usprawiedliwieniem również będą poważne kłopoty. <br> Usprawiedliwienie to poważna sprawa. Zarówno dla Małego, jak i dla Dużego Jana. Miarą ważności problemów bywa stopień zaangażowania w nie. Gdy ktoś szuka usprawiedliwienia, jest zwykle poważnie zaangażowany. W przeciwnym razie nie zależałoby mu, by się usprawiedliwiać. Ale są także usprawiedliwienia, których potrzeba wynika z natury rzeczy, nawet wtedy, gdy nikt sobie tego nie uświadamia. I to są usprawiedliwienia