razie będę przyjeżdżać zawsze, kiedy będzie całkowite zaćmienie Słońca, bo wtedy nie będę miał nic lepszego do roboty.<br>- Przejaśnia się.<br>Na dzisiaj nie jest przewidziane zaćmienie Słońca.<br>Więc będę szedł.<br>Jeden sobie pójdzie.<br>Dziękuję za towarzystwo, Jolka, i trzymaj się.<br>Cześć.<br><foreign>El condor pasa</> <page nr=23> Trojgu ludziom, z których dwóch:<br>prawie jak jeden mąż<br>Co teraz jest - się zapytało sobie w myśli.<br>Teraz jest dzienna jazda pociągiem i patrzenie przez okno na świat - się odpowiedziało sobie w myśli.<br>Się pomyślało, że gdyby, że gdyby tak, że gdyby tak miało być, że się miałoby nagle skamienieć, zastygnąć z nagła w głaz, to się podobałoby się