i odkrywał dopiero teraz, sam. Morze Czarne nieoczekiwanie naprowadziło jego myśli na niedawno poznane osoby z historii.<br> - Nu Litowcy, panie inżynierze! - rozpoczął swe przemówienie do siedzących na pokładzie Zaborowskiego oraz drugiego mechanika, Zygmunta Kuske. - Nu wielki naród! O nich nikt nic nie wie. Ja, panie, wiem! Nu sam sie przekonał, jak mało ludzi o nich coś wie. Nu ja, panie, czytał. Nu dużo czytał! Weźmi pan sam na przykład Morze Czarne. Nu Olgierd z Kiejstutem. Wjechali, panie, konno do tego morza i całe zabrali dla siebie. Nu trzykrotnie krzykneli na trzy strony świata, machając mieczami, że bioro całe Morze Czarne w swoje