Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
cię tam widziano. Wyznasz mi też, ma się rozumieć, który to duchowny dowcipkował o klistierze. Bywaj, Reynevan.
- Aha - odwrócił się w progu. - Jeszcze jedno. Bernhard Roth vel Urban Horn. Ukłoń mu się ode mnie. I powtórz, że teraz...
*
- ...że teraz - powtórzył dosłownie Reynevan - nie ma czasu, by zająć się tobą jak należy. Nie chciałby byle jak, chybcikiem i na łapu-capu. Chciałby wespół z bratem Arnulfem poświęcić ci tyle czasu i wysiłku, na ile faktycznie zasługujesz. I przystąpi do tego zaraz po powrocie, najdalej na świętą Łucję. Radzi ci, byś dobrze uporządkował posiadaną wiedzę, albowiem będziesz musiał się tą wiedzą podzielić ze
cię tam widziano. Wyznasz mi też, ma się rozumieć, który to duchowny dowcipkował o klistierze. Bywaj, Reynevan.<br>- Aha - odwrócił się w progu. - Jeszcze jedno. Bernhard Roth vel Urban Horn. Ukłoń mu się ode mnie. I powtórz, że teraz...<br>*<br>- ...że teraz - powtórzył dosłownie Reynevan - nie ma czasu, by zająć się tobą jak należy. Nie chciałby byle jak, chybcikiem i na łapu-capu. Chciałby wespół z bratem Arnulfem poświęcić ci tyle czasu i wysiłku, na ile faktycznie zasługujesz. I przystąpi do tego zaraz po powrocie, najdalej na świętą Łucję. Radzi ci, byś dobrze uporządkował posiadaną wiedzę, albowiem będziesz musiał się tą wiedzą podzielić ze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego