Typ tekstu: Audycja radiowa
Tytuł: Tok FM Rozmowy niekontrolowane: o pornografii, o wigilii w firmie
Rok: 1998
Że, że tam nie ma zła, ale tak jest, tak jest, oczywiście, trzeba jakby starać się jednak siebie obserwować samego, co się ze mną dzieje, i na tej podstawie jakby wyciągać wnioski.
- Panie Jerzy, jak pan myśli, czy może być groźna pornografia dla nas?
- Proszę pana, wszystko może być groźne, jak się umówimy, że coś jest groźne, to będzie to groźne.
- No, to się umówmy, jest groźna, czy nie?
- Nie, nie jest groźna. Ja uważam, że, przede wszystkim, trzeba by zdefiniować co to jest pornografia, a tego się nie udało, od przynajmniej stu pięćdziesięciu lat nikomu.
- Pan ma jakąś teorię?
- Wie pan, ja
Że, że tam nie ma zła, ale tak jest, tak jest, oczywiście, trzeba jakby starać się jednak siebie obserwować samego, co się ze mną dzieje, i na tej podstawie jakby wyciągać wnioski.&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt; - Panie Jerzy, jak pan myśli, czy może być groźna pornografia dla nas?&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - Proszę pana, wszystko może być groźne, jak się umówimy, że coś jest groźne, to będzie to groźne.&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt; - No, to się umówmy, jest groźna, czy nie?&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - Nie, nie jest groźna. Ja uważam, że, przede wszystkim, trzeba by zdefiniować co to jest pornografia, a tego się nie udało, od przynajmniej stu pięćdziesięciu lat nikomu.&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt; - Pan ma jakąś teorię?&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - Wie pan, ja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego