Typ tekstu: Książka
Autor: Mach Wilhelm
Tytuł: Góry nad Czarnym Morzem
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1961
w kieszeniach, żeby nie spostrzegli jak się roztrzęsły.
Krew dudniąca w skroniach, miarowy wtór ich obojętnej (triumfalnej!), miłosiernej (grabarze!) wymiany zdań.
Dziadzio: - No to nic. No to fajnie. Warto było zobaczyć, ładne, nie?
- Smok: - I wiesz? Co to za wariat, ten motor, ty tylko posłuchaj, samo coś zaskoczyło, znowu gra jak ta lala... (i obaj, niedawno dyplomowani kierowcy, rywale w wiedzy szoferskiej, zazdrośnicy, Dziadzio- teoretyk i Smok - praktyk - długo o narowach, obyczajach i temperamentach Silników, koniarze!).
Ten ich fachowy spór, daleki od drażliwego tematu Nie-Wiadomo-Gdzie, miał mnie zapewne, w ich podświadomej intencji, przysposobić, urobić, rozmiękczyć, rozbroić.
Wóz podskakuje na wyboju, Smok
w kieszeniach, żeby nie spostrzegli jak się roztrzęsły.<br>Krew dudniąca w skroniach, miarowy wtór ich obojętnej (triumfalnej!), miłosiernej (grabarze!) wymiany zdań.<br>Dziadzio: - No to nic. No to fajnie. Warto było zobaczyć, ładne, nie?<br>- Smok: - I wiesz? Co to za wariat, ten motor, ty tylko posłuchaj, samo coś zaskoczyło, znowu gra jak ta lala... (i obaj, niedawno dyplomowani kierowcy, rywale w wiedzy szoferskiej, zazdrośnicy, Dziadzio- teoretyk i Smok - praktyk - długo o narowach, obyczajach i temperamentach Silników, koniarze!).<br>&lt;page nr=159&gt; Ten ich fachowy spór, daleki od drażliwego tematu Nie-Wiadomo-Gdzie, miał mnie zapewne, w ich podświadomej intencji, przysposobić, urobić, rozmiękczyć, rozbroić.<br>Wóz podskakuje na wyboju, Smok
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego