Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
kosztują. A potem nagle znajdowałem się w fantastycznej robocie, spotykałem wspaniałych ludzi, którzy za mnie zaczynali rachować pieniądze i przynosili je pełnymi garściami... Jeszcze miesiąc wstecz wysyłałem Gosię do Marty, by załatwiła od siostry jakąś pożyczkę, a za chwilę podjeżdżałem nowiutkim vanem pod ich mieszkanie i demonstrowałem dwójce ich synków, jak działają światła przeciwmgielne.
Rzeczywiście farciarz ze mnie. I to religijny. A taki farciarz to zawsze jednak argument przeciw Panu Bogu. Jestem pieprzonym faryzeuszem, bohaterem naiwnych psalmów. Pieśni, budzących zawsze mój intelektualny sprzeciw, które mówią, że facetowi przestrzegającemu prawa dobrze się wiedzie. Małżonka jak płodna latorośl, synowie wokół Twego stołu. I
kosztują. A potem nagle znajdowałem się w fantastycznej robocie, spotykałem wspaniałych ludzi, którzy za mnie zaczynali rachować pieniądze i przynosili je pełnymi garściami... Jeszcze miesiąc wstecz wysyłałem Gosię do Marty, by załatwiła od siostry jakąś pożyczkę, a za chwilę podjeżdżałem nowiutkim vanem pod ich mieszkanie i demonstrowałem dwójce ich synków, jak działają światła przeciwmgielne.<br>Rzeczywiście farciarz ze mnie. I to religijny. A taki farciarz to zawsze jednak argument przeciw Panu Bogu. Jestem pieprzonym faryzeuszem, bohaterem naiwnych psalmów. Pieśni, budzących zawsze mój intelektualny sprzeciw, które mówią, że facetowi przestrzegającemu prawa dobrze się wiedzie. Małżonka jak płodna latorośl, synowie wokół Twego stołu. I
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego