tu przyjdą rozbójnicy,<br>Tacy straszni, tacy dzicy,<br>I królewny uprowadzą,<br>I do ciemnych lochów wsadzą.<br>Jak się bronić przed tą zgrają?<br>Gdy tak smutnie rozmyślają,<br>Nagle drzwi się otwierają,<br>Wchodzi młodzian bardzo zgrabny,<br>Bardzo młody i powabny,<br>I królewnom ukłon składa.<br>Żadna z nich nie odpowiada,<br>Jednocześnie wszystkie zbladły<br>I jak stały, tak usiadły.<br>Wyciągają drżące dłonie:<br>"Nie zabijaj, Palemonie!"<br><br>Młodzian znowu ukłon składa,<br>Po czym śmiejąc się powiada<br>Wprost bez żadnej ceremonii:<br>"Jam jest władcą Palemonii,<br>Król Palemon, proszę bardzo,<br>Niechaj panie mną nie gardzą,<br>Łagodnego jestem serca<br>I nikogo nie uśmiercam.<br>A historia o piracie<br>To jest bajka, czy